PRAWDA HISTORYCZNA Wj 1–18:
podstawowe kryterium metodologiczne
Nazwijmy „gatunkami historycznymi” dwa rodzaje gatunków literackich:
- relację historyczną,
- powieść historyczną (tj. albo fikcję / bajkę udającą relację historyczną, albo też celowo napisaną zakłamaną historię).
Zauważmy:
- Jeżeli ktoś pisze zakłamaną historię, to nie używa jakiegoś specjalnego gatunku literackiego, gatunku stosowanego wyłącznie dla zakłamanych historii. Wprost przeciwnie – każdy, komu zależy na okłamywaniu czytelników, robi wszystko, by jego „dzieło” mogło uchodzić za historię prawdziwą. A zatem taki „twórca”, aby osiągnąć cel okłamywania, stosuje te same środki literackie, które stosują autorzy prawdziwych historii.
- Po przemyśleniu cech autora tekstu należy przejść do rozważenia cech samego tekstu. Należy tu stwierdzić: tekst zakłamanej historii nie różni się pod względem formy literackiej (gatunku literackiego) od historii prawdziwej.
- Po przemyśleniu cech autora i jego tekstu należy przemyśleć możliwości i nie–możliwości czytelnika tekstu. Należy tu stwierdzić:
- nigdy nie uda się czytelnikowi czy badaczowi za pomocą samego kryterium językowego odróżnić relacji historycznej (tj. prawdziwej historii) od powieści historycznej (tj. zmyślonych opowiadań), bo ta sama gramatyka i szata językowa występuje w obu literackich gatunkach historycznych,
- dlatego nie można w badaniu Biblii z góry założyć, że tekst napisany w konwencji literackiej gatunków historycznych nie jest relacją historyczną, a jedynie powieścią (fikcją historyczną). Takiemu metodologicznemu błędowi ulega wielu przedstawicieli środowisk naukowych (w tym i bibliści pracujący według założeń Redaktionsgeschichte, choć doceniają tekst w jego postaci końcowej).
Warto przypomnieć, co pisał w 1920 roku Papież Benedykt XV w Encyklice Spiritus Paraclitus, punkt „Jak należy rozumieć słowa Leona XIII o interpretacji tekstów zawierających materię historyczną?”, [w:] H. Lempa (red.), Aby lepiej słyszeć słowo Pana, t. II: Biblia w dokumentach Kościoła. Wybór tekstów i komentarz, Wrocław 1997, t. II, s. 68–69. Szczególnie ważne jest tu stwierdzenie: „szczególne prawo historii polega na tym, że pisma muszą się zgadzać z rzeczami dokonanymi, i to tak, jak one rzeczywiście miały miejsce”. Papież stwierdza następnie, że Pismo Święte nie zawiera opowiadań pseudohistorycznych, nie stosuje też takich gatunków literackich, „z którymi nie można pogodzić nietkniętej i doskonałej prawdy słowa Bożego” (tamże, s. 69).